Nie tak dawno temu kilkaset kilometrów od południowych granic Polski istniało państwo przez wielu uważane za idealne. Powstało jako idée xe jednego człowieka, któremu udało sie złożyć w całość układankę różnych narodów i grup etnicznych, jezyków i alfabetów, kultur i religii. Na kilka dekad w ramach projektu zwanego Jugosławia ujarzmił tę wybuchową mieszankę. Choć jego rządy nosiły cechy krwawej dyktatury, to póki żył, wszystko działało bez większych zarzutów. Bo (byłych) Jugosłowian więcej łączy, niż dzieli.